Rekordowe targi Seafood Global Expo w Brukseli

– Seafood zaskakuje nas każdego roku coraz bardziej. Mimo, że jesteśmy tu co rok i wydawałoby się, że spotkaliśmy się już ze wszystkimi to nadal przybywają tutaj coraz to nowi goście. Po wielu doświadczeniach wielu imprez targowych, z całą odpowiedzialnością trzeba stwierdzić, że belgijska edycja pozostawia daleko w tyle pozostałe imprezy targowe dedykowane przetwórstwu rybnemu. To prawdziwie „święto ryby" na które przybywają goście z całego świata. Dla nas jest to wspaniała okazja do spotkania się z nimi wszystkimi w jednym miejscu, bez konieczności odwidzenia ich osobiście. Jestem głęboko przekonany, że także i w tym roku nasza obecność tutaj, przełoży się na kontrakty, które motywują nas do corocznej obecności tutaj. Te targi zaliczamy do rekordowych pod względem dobrych kontaktów jak i bezpośrednich zamówień pozyskanych w tych dnia na naszym stoisku  – powiedział Marcelo Arias z niemieckiego oddziału FACH-PAK. Biznesowe rozmowy jak co roku każdego dnia przenosiły się na płaszczyznę mniej oficjalną, gdzie przy dobrym winie dokonywaliśmy wraz z naszymi partnerami i klientami wspólnego podsumowania dotychczasowej współpracy. Pierwszego dnia targów wieczorem wspólnie przeżywaliśmy emocje Ligi Mistrzów w Café des Halles przy Place Saint-Géry gdzie na otwartej imprezie dla naszych partnerów i klientów odwiedziło nas pond 200 osób. Drugiego dnia natomiast tradycyjnie podczas uroczystej kolacji w „La Rose Blanche" przy Grand Place, wraz z partnerami handlowymi, już kameralnie podsumowaliśmy tegoroczną edycję targów.

– Klienci pozyskani na tego typu imprezach targowych stanowią dla naszego przedsiębiorstwa szczególną wartość. Są to prawie zawsze klienci, którzy wiążą się z naszą marką na stałe. Mają okazję zobaczyć nasze produkty na żywo i przekonać się o ich wysokiej jakości. Poza tym przybywają tu najczęściej osoby decyzyjne z najwyższych szczebli przedsiębiorstw przetwórstwa rybnego, z którymi finalizujemy transakcje od ręki i tu na miejscu. Dalsze negocjacje po targach nie mają już miejsca. To dla wielka oszczędność czasu – powiedział Tomasz Budrewicz z FACH-PAK.